Mamy wiosnę, więc czas na porządki. Gdy świat się wokół zieleni, a słońce coraz śmielej wychodzi zza chmur, dostarczając nam energii do działania, każdy z nas ma większe chęci do zrobienia porządków w garażu czy komórce piwnicznej lub wykonania małego remontu. Niestety wciąż wielu z naszych mieszkańców nie znajduje czasu na przeczytanie informacji zamieszczonych na tablicach ogłoszeń, sprawdzenia strony internetowej Spółdzielni czy też MPGK lub rozmowy z Administracją.
Administracja choćby nie wiadomo jak duży wysiłek włożyła w edukację mieszkańców na temat sposobów gospodarowania odpadami, to dopóki sami użytkownicy lokali mieszkalnych nie zrozumieją, że sobie i wszystkim wokół szkodzą wyrzucaniem śmieci gdzie popadnie, to w naszym otoczeniu niewiele się zmieni.
Jednym z takich przykładów jest nieruchomość w centrum miasta u zbiegu ulic Lisieckiego i Strzeleckiej. Nowo zabudowany zestaw pojemników półpodziemnych w otoczeniu zieleni, zlikwidowane wieloletnie wysypisko pod komorami zsypowymi czy zamknięcie samych komór i wyeliminowane przez to noclegownie osób borykających się z problemem bezdomności no i w końcu nadmierna liczba gryzoni (w tym roku pierwszy raz obyło się bez dodatkowego zlecenia akcji odszczurzania!) . Te problemy Administracji udało się rozwiązać. Nie uda się nam jednak rozwiązać problemu bezmyślności użytkowników, tj. tych, którym wydaje się, że wysypisko jest wszędzie, a 30 metrów dalej znajdujący się zestaw pojemników na odpady, w ich ocenie stoi tam tylko dla ozdoby.
Tydzień w tydzień, z mozołem pracownik firmy sprzątającej zbiera, segreguje i wyrzuca do pojemników sterty kartonów, styropianów, worków pełnych puszek i butelek, gabarytów i zużytego sprzętu AGD. Lecz tego nikt nie widzi. Mieszkańcy natomiast natychmiast zauważają wyrzucone przez weekend śmieci pod zamkniętą komorą zsypową i dzwonią do Administracji. Co nam mówią, trudno nawet bez cenzury przytoczyć😊PS. Administracja nie podrzuca tych odpadów.
Informowaliśmy już w ostatnim artykule o tej tematyce, że takie podejście do gospodarki odpadami tylko i wyłącznie generuje coraz to większe koszty utrzymania nieruchomości. To dzięki ignorancji „śmieciarzy” – nie mylić z pracownikami MPGK😊 – mamy taki, a nie innym „porządek” wokół naszych nieruchomości.
Michał Chomacki
zastępca kierownika Administracji Centrum